wtorek, 6 kwietnia 2010
Swinging London
Święta spędziłam bardzo miło i bardzo imprezowo,bo zarówno w przedwczoraj jak i wczoraj byłyśmy "w drodze".W niedzielę wieczorem i z tego dnia pochodzi ten strój,byłam na party gdzie królowała muzyka swingowa i funky.Było przesympatycznie..Zaś wczoraj moje wyjście ze znajomymi i zagranicznymi gośćmi z Finlandii miało być tylko 2 godzinne,a skończyło się,że byłam w domu o 4 rano i dziś mam w czaszce "wichry wojny"pozdrowienia dla mych kochanych Moni i Any,które chyba dziś kontynuują maraton;)ach ta wiosna..
Wracając zaś do mego grzbietu,to całość skojarzyła mi się lekko z klimatami Londyńskiej ulicy,gdzie dziewczyny łączą koronki ze skórą..etc,zaś sama sukienka z latami 60tymi i ruchem Swinging London,gdzie ubranka o takim kroju, zdobiły często kobiece ciała.Moja przyjechała ze mną ze Szkocji i kocham ją szczerze.Do tego delikatne dodatki-mały zegareczek i broszka z pchlego targu i gotowe,nie rozpisuję się już więcej i idę kurować się wodą z ogórków kiszonych:)
english
I had a very pleasant and party-like Easter, since we were "on tour" yesterday and the day before that. On Sunday night, when I was wearing the presented outfit, I went to a party dominated by swing and funky music. It has been really winsome. And while my night out in the company of my friends and visitors from Finland was supposed to last only two hours, it ended at 4am and today I'm suffering from "winds of war". Compliments to my beloved friends Moni and Ana who will be probably continuing the marathon today ;) Oh that spring...
But when talking about my outfit, I associated it a little bit with the atmosphere prevailing on the streets of London, where gals combine lace with leather... etc... while the dress in particular reminded me of the sixties and Swinging London, a time when clothes like that adorned female bodies on the regular basis. My dress came with me from Scotland and I truly love it. I added some decent accessories - a tiny pendant watch and a brooch bought at a flea market. That's it, I'm done for today and now I'm gonna cure myself with gherkin water. :) by Anolta
sukienka/dress-ms.Butterfly
buty/shoes-goertz
kurtka/jacket-H&M
dodatki/assecoires-pchli targ
torebka/bag-New Look
serdeczne podziękowania dla Anolty za tłumaczenie mojego bloga:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cudowna sukienka :D
OdpowiedzUsuńprzypominasz w niej trochę Alicję w krainie czarów.. Alicja moglaby byc brunetka :D
sukienka robi wrażenie :) naprawdę świetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńSukienka jest urocza!
OdpowiedzUsuńSukienka jest niewiarygodna!!!!!Cudowne połączenie skórzanej kurtki i czarnej pikowanej torebki z delikatną,pastelową barwą i subtelną koronką!
OdpowiedzUsuńWidzę, że dziś wersja rockowa:) Ja tak przynajmniej to widzę, może to wpływ tej skóry:) A sukienka na Tobie jest dużo bardziej efektowna niż wydawała mi się wcześniej. Ślicznie!
OdpowiedzUsuńOj, oj. Właśnie przeczytałam skąd jest sukienka, więc z pewnością jej nie widziałam wcześniej (myślałam, że to h&m) Nie zmienia to jednak faktu, że wyglądasz w niej przecudnie!
OdpowiedzUsuńkoronek ci u nas dostatek:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńurocza sukienka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę z ogórków kiszonych i podpija ją nawet jak nie mam kaca;P
OdpowiedzUsuńa strój jest piękny, świetna pudrowa sukienka, mini skóra i te cudne dodatki;)
Ta sukienka to najpiekniejszy ciuch jaki w zyciu widzialam. Oddalabym za nia 5 innych ulubionych. PRZECUDOWNA! Umarlam z powodu tej niespelnionej milosci!
OdpowiedzUsuńIDEALNA sukienka!
OdpowiedzUsuńszczęka mi opadła i tyle...piękna sukienka,wspaniałe dodatki...po prostu miodzio:))
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :) I dodatki, wyglądasz uroczo :)
OdpowiedzUsuńEh, po prostu pięknie i nowa fryzura pasuje tutaj idealnie. Wyglądasz bardzo kobieco.
OdpowiedzUsuńCudowna sukienka!!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka :)
OdpowiedzUsuńJestem tu juz 100tny raz z powodu tej sukienki:D
OdpowiedzUsuńtorebke masz świetną ;D
OdpowiedzUsuńno to się nazywa fikuśnia kiecka z bajerem.
OdpowiedzUsuńPiękna kiecka.
OdpowiedzUsuńO jacie, jaka cudna sukienka :D A dodatki do niej dobrane po prostu perfekcyjnie! :D
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka:)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie kocham wszystko co tu prezentujesz!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka, myślałam, ze to sweterek, do którego sama koronkę doszyłaś :)
OdpowiedzUsuńAle zegarek to jest samoróbka, nie? :)
Gdyby jeszcze buty miały okrągłe noski to by było 100% mój styl!!
Bardzo mi się podoba,niezwykle udany zestaw!
OdpowiedzUsuń<3 <3 lovely
OdpowiedzUsuń:* dziękuję
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuńaaaach! sukienka... nie mogę oczu od niej oderwać ;** jest cudowna - zazdroszczę ci jej ;P
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta sukienka. chcę ją mieć ; )
OdpowiedzUsuńcatherine
Das Kleid ist traumhaft:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkryłam Twojego bloga i jestem zachwycona. Masz świetny gust i tyle pomysłów, wyglądasz wspaniale, nie wiem które z twoich kreacji lubię najbardziej, chyba wszystkie mi się podobają. A w długich włosach przypominasz mi aktorkę, Mię Kirshner, masz wspaniałą urodę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i będę obserwować :)
V.
ciekawa sukienka
OdpowiedzUsuńDoskonale!!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudowna sukienka,podziwiam Twój styl!
OdpowiedzUsuń