sobota, 17 kwietnia 2010
Pudelekowe love
Dziś króciutki post,z delikatnym zabawieniem humorystycznym.Otóż przed 2 tygodniami,spędzałam urocze sobotnie przedpołudnie spacerując po pchlim targu,gdzie można się naprawdę poczuć jak Indian Jones w poszukiwaniu skarbów:)I taki jeden udało mi się znaleźć u pewnego Pana pochodzenia rumuńskiego.Ten piękny medalion z kwiatami,zauważyłam pośród różnych dupereli,gdzie czekał zapomniany na nowego właściciela.Kiedy go otworzyłam nie mogłam się powstrzymać od śmiechu,bo to właśnie zdjęcie(poniżej) Pudla-Księcia z sercową obrożą, widniało w środku:))))Jako iż,styl tej fotografii,nasuwa na myśl,że zrobiona ona została w latach 80/90,tak więc ,pudello i jego właściciel mogą być już Ś.P..Ale bez wątpienia był on bardzo kochany i z pewnością miał dobre życie:))sądząc po uwielbieniu właściciela/właścicielki noszącej na piersiach podobiznę tego pieska.Po przybyciu do domu,urządziłam zdjęciu godziwe pożegnanie by żadne negatywne energie z zaświatów mnie nie dosięgły;)
A tak wyglądał debiut wisiora w mym zestawie,już bez pudelka..
i to tyle pędzę z dzieckiem na spacer:)
english:
I’m back today a very short post in a slightly humorous tone. I was spending a lovely Saturday forenoon strolling on a flea market, where you can really get the Indiana Jones feeling while searching for some treasures :) And I found such a treasure at the stall of a certain man from Romania. I spotted this beautiful flower locket among different gew gaws where it was waiting, long forgotten for a new owner. When I opened it, I couldn't help but laughing, since I caught sight of the picture (see below) of a poodle-prince wearing a collar with a heart pendant :)))) Judging by the style of the photograph, this picture was taken in the eighties or nineties, so the poodello as well as its owner could be already of blessed memory. But without any doubt he was very beloved and had a great life :)) assuming from the adoration of its master or mistress wearing this doggy's portrait around their neck. When I got home, I bid a proper farewell to the picture so that no negative energies could reach me from the netherworld ;)
And this is how the locket's debut looked like without the poodle...
That's it. I'm off to take a walk with my child :)
by Anolta
Marynarka z bukli/Jacket-Topshop
tunika w kratę/Plaid tunic-Dorothy Perkins
T-bary na obcasach/T-strap pumps-Topshop
szorty/Shorts-Zara
rajtki/Tights-H&M
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
b. ladnie Ci w nowej fryzurze:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Ładnie Ci tak z grzywką z boku. Wisiorek jest świetny, ja bym zostawiła tego pudla :D
OdpowiedzUsuńO jejku! Jejku! Rzadko Ci coś pisze na blogu, ale wiedz, że każdą twą kreacją niezwykle się zachwycam i analizuję każdy drobiazg (bo umiesz je prześwietnie wprost zestawiać!). Medalion jest cudny! Ja właśnie ostatnio wpadłam na pomysł, że swoje medaliony muszę uzupełnić zdjęciami znajomych - zawsze będzie miło zerknąć sobie i popatrzeć na ulubione buźki. Pozdrawiam Cię i zachwycam się dalej. Hej!:)
OdpowiedzUsuńśliczna zawieszka:)
OdpowiedzUsuńAle słodko wyglądasz!Pudel wymiata, już myślę by swojego kundla umieścić w medalionie, hehehe;D
OdpowiedzUsuńwisiorek jest śliczny!
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Wisior naprawdę ładny, a ten pudelek... heh, chyba muszę Rudolfa sobie tak oprawić ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wisiorki, choć nie rozumiem czemu usunęłaś pudla:) Taka dawka absurdu rzadko spotykana! Ślicznie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietna historyjka, sama tez kocham zwierzaki :)
Uroczy wisiorek i ten pudel jest mega! No i buty mi się Twe podobają!Poza tym chyba obydwie w podobnym stopniu lubimy czerwony :D
OdpowiedzUsuńTen wisior jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w takim uczesaniu, sekretnik też bardzo mnie cieszy, tylko nie rozumiem dlaczego pożegnałaś pudla. Pudli (zwłaszcza czarnych szatańskich;) nigdy dosyć!
OdpowiedzUsuńPudel jest mistrzem! Na prewno miało dobre życie - ktoś bardzo go kochał!!! Fajny look:)
OdpowiedzUsuńwisiorek jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego, ale na tym zdjęciu skojarzyłąs mi sie ze snieżka.
czerwone usta, białe rajstopy, czarne włosy i jasna alabastrowa cera.:)
wyglądasz, jak byś wyskoczyła z jakiejś bajki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne buty. Fryzurka ładna, ale z prostą grzywką chyba jednak lepiej.
OdpowiedzUsuńPiękny medalion.
OdpowiedzUsuńŚwietne włosy! :)
heh niezły motyw z tym pudelkiem :D super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się w twoich stylizacjach miłość, której nie da się ukryć, do retro stylu.
OdpowiedzUsuńniesamowite znalezisko!!!
OdpowiedzUsuńja latam z moją mamą po targach staroci i ciuchlandach od lat,ale nigdy nie znalazłam takiej perełki;/
GRATULUJE;D
a tak poza tym to wyglądasz jak zawsze pięknie;)
Coole Geschichte.Alles wie immer sehr suss..
OdpowiedzUsuńhe he lovely story!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne buty i naszyjnik.
OdpowiedzUsuńfajnie Pani Pudelkowa;)uwaga na ducha tego mrocznego zwierza;)
OdpowiedzUsuńCo za wisior,ale szczęście miałaś..
OdpowiedzUsuńcudnie, jestem zakochana w Twoich butach :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kratke ;) fajna bluzka.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za komentarze:)
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńCudowny naszyjnik,cudowny blog
OdpowiedzUsuńThе effеctualness and turn of treаtmentѕ vаrу
OdpowiedzUsuńwіdely Just gіve tantric massage a tгy.
Feel free to visіt my homepage ... more details about sensual massage london