wtorek, 9 lutego 2010

Happy Blog:)

Otóż zostałam wytypowana,przez niezwykle przemiłe osóbki a mianowicie Fuksjanę i Zuzię z Sannas land of Illusions do opwiedzenia o tym co sprawia,że świat jawi mi się w jasnych barwach:)

Tak więc,jak mawia moja przyjaciółka Marta "Jedziemy z koksem"(powiedzonko ze Śląska)

Oto ludzie,rzeczy ,które wprawiają mnie w błogostan:

1)Niezaprzeczalnie istotką która daje mi każdego dnia najwięcej radości, jest mój ukochany synek.To niezwykłe jak bardzo indywidualną jednostką jest dziecko,dziękuję losowi za mojego Filipka i za to ,że mogę uczestniczyć z nim w tej pięknej podróży jako jego mama:)

2)Hiacynta Bucket-kobieta jakich mało,wraz ze swoim Rychem tworzą wzorcową parę:)mowa tu o bohaterach starego serialu brytyjskiego "Co ludzie powiedzą"który kocham nie od dziś i bawi mnie do łez:)niezastąpiony w czasach chandry

3)Baśnie,bajki,legendy,folklor-intrygują i cieszą

4)Zwierzęta a szczególnie koty-uwielbiam,jestem kocią mamą na potęgę i doceniam "siłę pozytywnych wibracji jakie niosą ze sobą nasi mniejsi bracia":)

5)Sklepy ze starociami,secondhandy,Flohmarkty-wszędzie gdzie można upolować coś niezwykłego,z tzw duszą i potem wkomponować kreatywnie w jakąś całość,nieważne czy w stylizacji czy w dekoracji wnęrz-to też ma wielka radość i pasja:)

6)Niesamowite historie z dreszczykiem,niezbadana strona ludzkiej natury i parapsychologia-trochę dziwne by cieszyć,ale niestety tak to już u mnie jest.

7)Moda-tego już raczej nie ma co rozwijać.Kocham i tyle!

8)Jedzenie-może nie widać,ale jjem bardzo dużo i tłusto,jestem łakoma,nigdy nie udało mi się przejść na dietę,choć zdarzało mi się już martwić o linię.Lubię gotować-bez przymusu i podjadać:(to słabość ale i radość!

9)Rodzina,bliscy i przyjaciele-miłość,bliskość czyli to co nadaje życiu sens(ten podpunkt powinien być na miejscu 2:)


10)I na koniec kontakty międzyludzkie-to wprawia mnie zazwyczaj w dobry humor(poza urzędami w PL i DE:).Lubię ludzi,jestem ich ciekawa.Lubię rozmawiać i poznawać różne punkty widzenia.Taką mnie już matka natura stworzyła-gadatliwą(ale umiejącą słuchać:)i kontaktową.Czasem to dobrze,czasem żle.Ale zazwyczaj bilans wypada na "plus":)))

A bonus szafiarski to szary,kwiatowy płaszczyk "baby doll" z zary,kupiony 2 lata temu .THE END






Agatiaszka,Black Vanity i Vintage Goa-czas na was me "Happy Blogerki"zapraszam do zabawy:)))

20 komentarzy:

  1. "Jedziemy z koksem"powiedzenie tysiąclecia:)he he.Odnoszę ogólne wrażenie,że nie tylko ładnie się ubierasz,ale masz także ładne wnętrze:)a to istotne.pozdrawiam Jan

    OdpowiedzUsuń
  2. Blondyn z lokami z pierwszego zdjęcia wygrywa zostawiając całą resztę daleko w tyle:)

    OdpowiedzUsuń
  3. słodki ten Twój synek! chociaż patrząc na Ciebie w życiu bym nie powiedziała, że jesteś mamą, taka drobna Istotka ;)
    no i ten płaszczyk bardzo ładny, wogóle masz bardzo charakterystyczny i jednolity styl, taki lekki i dziewczęcy :)
    pozdrawiam!

    www.kot-wariat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za przekazanie pałeczki, tylko co ja napiszę...?? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny płaszczyk.
    I sympatyczna notka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też kiedyś oglądałam "Co ludzie powiedzą". Niestety teraz nawet nie wiem czy gdzieś to jeszcze leci ;) Przesłodki synek i śliczny płaszczyk. POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ oczywiście ,że "jedziemy z koksem " znam i nawet często się go stosuje w moim otoczeniu :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło było się czegoś o Tobie dowiedzieć:)Ja też uwielbiam sklepy ze starociami, zwierzątka i cenie więzy rodzinne i miedzyludzkie.
    No i masz ślicznego aniołka przy sobie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziekuje bardzo za nominacje:)!
    p.s. twoj maly brzdac to juz calkiem duzy mezczyzna;)
    Sciskam i pozdrawiam was oboje...xoxo

    OdpowiedzUsuń
  10. rzeczywiście, Hiacynta potrafi wywołać śmiech nawet u zatwardziałych ponuraków:) też jestem fanką:D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny płaszczyk:> Ale synek jeszcze śliczniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podpisuję się pod pkt. 4 i 5, podjadanie niestety nie zawsze daje mi szczęście, bo mam później wyrzuty sumienia i marudzę, że muszę schudnąć;)Ślicznie to zilustrowałaś, a płaszczyk taki Twój:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. No Kochana :) Cieszę się, że Cię nominowałam :) Urocza z Ciebie osoba. A Synka masz cudnego, wygląda jak aniołek. W płaszczyku pięknie wyglądasz :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem pierwszy raz u Ciebie i na pewno będę zaglądać teraz tu systematycznie! :)

    ps też uwielbiam Hiacynte!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki śliczny chłopiec..słodki

    OdpowiedzUsuń