Wczoraj wrocilam z Amsterdamu..To miasto,moze przyprawic o bol/zawrot glowy,szczegolnie w upalne dni:).Dziesiejszego wieczoru padalo,jest chlodnawe powietrze,siedzimy sobie z mym kocurem Angusem na kanapie i sluchamy Sigur Ros:) wieczorowa pora.Co za odpoczynek dla umyslu.Muzyka ta, natchnela mnie do nazwania tego postu -Huldufólk (czyli z islandzkiego ukryty lud).Zdjecia,ktore chce Wam dzis pokazac, sa troche poetyckie i wiaze sie z nimi zabawna historia.Jak kazdy,mam swoje ulubione miejsca,gdzie w spokoju,moge zrobic sobie zdjecia. Jakie bylo moje zdziwienie,gdy po przybyciu zobaczylam je ogrodzone i zdominowane przez owieczki.Wygladalo to bardzo urokliwie,nie zamierzalam wiec zrezygnowac..Problem w tym, ze jak sie okazalo,po mini szoku:),byl to plotek elektryczny.Udalo mi sie z mini pomoca, przebyc te przeszkode i voila!Wesolym zbiegiem okolicznosci,mialam na sobie pierscionek-dzwoneczek, ktory przywiozlam sobie przed 10 dniami z Krakowa i chyba dzieki temu zwierzaki mialy do mnie zaufanie:)
Ubranie,troche etno (moj najulubienszy z nurtow),wygodne i podstepne.Ten kwiaciasty niby kardigan/plaszczyk jest w rzeczywistosci podomka:).Mnie sie jedna tak spodobal,ze zaadaptowalam go do uzytku codziennego.
- podomko-sweter-oysho
- sukienka-H&M
- sandaly-Pull&Bear
- torebka-vintage
- pierscionek-Plac Zydowski Krakow :)
Piękne, nieco tajemnicze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńRzadko komentuję Twoje wpisy, ale wiedz, że zawsze śledzę je z najwyższym zainteresowaniem :) Twój blog jest po prostu cudny i w kategorii: "moda codzienna z niezwykłymi dodatkami" stawiam go na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o inspirujące pomysły.
OdpowiedzUsuńPodomka bardzo fajna, ja w najnowszym wpisie też prezentuję chiński szlafrok, który noszę jako płaszczyk. Fajnie wiedzieć, że nie jestem w tym osamotniona :D Pozdrowienia serdeczne i do usłyszenia! :*
piękna sukienka, świetne zdjęcia, podoba mi się, że masz niebanalne podejście do mody, świetna sprawa
OdpowiedzUsuńZdjęcia są mega świetne ! Ty wyglądasz pięknie - jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, jesteś jak z bajki, tak jak bajeczna jest muzyka Sigur Ros!!! Uwielbiam :D
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój styl, jest bajkowy i niewymuszony, nieprzekombinowany. Za każdym razem mam wrażenie jakiejś wędrówki do krainy elfich opowieści :-)
OdpowiedzUsuńPięknie, bajkowo tęskno
OdpowiedzUsuńUroczo!
OdpowiedzUsuńniesamowite miejsce, pełen tajemnicy klimat i cudowne zdjęcia, a dzwoneczek na palcu to dla mnie mistrzostwo - jesteś zachwycająca
OdpowiedzUsuńurokliwie i magicznie..jak zawsze
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą podomką, gratuluję:) Naprawdę wygląda jak długi kardigan.
OdpowiedzUsuń____________
www.e-vintage.pl
Najlepsze dwa zdjęcia: kucasz przy owcach - masz na nim taką piękną minę :) i tyłem w sukience - piękne!
OdpowiedzUsuń