W dzisiejszym mini-poscie chcialabym zaprezentowac kilka internetowach inspiracji.W sklepie Persunmall znalazlam pare naprawde pieknach rzeczy.Sklonilo mnie to do przemyslen nad konieczoscia posiadania X ilosci rzeczy,ktore zaklada sie raz/kilka razy..Czy warto: zredukowac szafe do kilku ulubionych i dobrach jakosciowo rzeczy czy lepiej posiadac ich wiecej i kierowac sie instynktem i checia posiadania.Pierwsza alternatywe uwazam za sluszna,ale jako czlowiekowi,ktory w niektorych sferach,wykazuje sie slaboscia charakteru,..trzeba przyznac :nie mam w tej materii sukcesow.Jako psycholog,stosowalam juz wiele metod,bez skutku.Najlepsza jednak wydaja mi sie zapalanowane zakupy lub uprzednie sprzedawanie/wydawanie niechcianych/nienoszonych strojow/butow/etc.No coz,moze wy macie jakies sprawdzone sposoby, jak sobie poradzic z "miloscia do ubran,butow i torebek?";(.Prosze Was o rady:).Ktora z rzeczy z moich zestawowow podoba Wam sie najbardziej? wszystkie ubrania-Persunmall
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Persunmall inspiracje
W dzisiejszym mini-poscie chcialabym zaprezentowac kilka internetowach inspiracji.W sklepie Persunmall znalazlam pare naprawde pieknach rzeczy.Sklonilo mnie to do przemyslen nad konieczoscia posiadania X ilosci rzeczy,ktore zaklada sie raz/kilka razy..Czy warto: zredukowac szafe do kilku ulubionych i dobrach jakosciowo rzeczy czy lepiej posiadac ich wiecej i kierowac sie instynktem i checia posiadania.Pierwsza alternatywe uwazam za sluszna,ale jako czlowiekowi,ktory w niektorych sferach,wykazuje sie slaboscia charakteru,..trzeba przyznac :nie mam w tej materii sukcesow.Jako psycholog,stosowalam juz wiele metod,bez skutku.Najlepsza jednak wydaja mi sie zapalanowane zakupy lub uprzednie sprzedawanie/wydawanie niechcianych/nienoszonych strojow/butow/etc.No coz,moze wy macie jakies sprawdzone sposoby, jak sobie poradzic z "miloscia do ubran,butow i torebek?";(.Prosze Was o rady:).Ktora z rzeczy z moich zestawowow podoba Wam sie najbardziej? wszystkie ubrania-Persunmall
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
niestety nie dziala na mnie to co mowia niektorzy lepiej jest miec ale lepsze jakosciowo, lubie duza ilosc ciuchow w mojej szafie :D
OdpowiedzUsuńobserwujesz? ja juz tak :D - aschaaa.blogspot.com
torebki są piękne
OdpowiedzUsuńsukieneczki są cudowne!:D
OdpowiedzUsuńWszystko baaardzo mi się podoba! Piękne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa jestem za jakoscia, tym bardziej, ze zakupy ubran mnie mecza, bo jestem baaardzo wybredna. Lubie rzeczy 'na lata', mam wtedy swiety spokoj z zakupami.
OdpowiedzUsuńsukienki-<3
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ciuszki wszystkie są boskie, bardzo fajny blog i post:)
OdpowiedzUsuńmoże obserwujemy i lubimy się na FB?
Pozdrawiam Serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
kupiłabym wszystko!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana za odwiedziny dodaję do obserwacji mam nadzieję że z wzajmnością:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Ja też mam za sobą rozsądne próby podchodzenia do zakupów, ale i tak zawsze kończy się na tym, że jeśli widzę coś ładnego, to myślę o tym i myślę i w końcu stwierdzam - "No nie, ja to muszę mieć!" :). I jeśli tylko w danym momencie mogę sobie na daną rzecz pozwolić, to poprostu kupuję. W zestawieniach, które pokazałaś najbardziej podobają mi się sukienki. Mają przepiękne falbankowe rękawki. Beżowo czarne buciki też skradły moje serce :). Pozdrawiam Cię serdecznie z Bieszczad :).
OdpowiedzUsuńdrugie dziecko! po drugim dziecku po prostu nie ma kasy na rzeczy nieniezbędne, hehehe!
OdpowiedzUsuńU mnie nałóg kupowania przechodzi biegunowo, raz kupuję mnóstwo tanich rzeczy na jeden raz, a potem przesyt przechodzi w abstynencję, nic mi się nie podoba, czuje że już wszystko mam i rozglądam się za jakimiś super unikatowymi rzeczami kierując się zasadą "raz a dobrze". Czasem długo nic nie kupuję, bo albo cena jest kosmiczna, albo nic mi nie pasuje, ale jak już dokonam zakupu, to przychodzi fala "im więcej tym lepiej" i tak w kółko. Z wyrzucaniem idzie mi tragicznie, wszystko ma dla mnie wartość sentymentalną;))Nie mam chyba żadnej mądrej rady, oprócz tego, że przejedzenie to najlepsza metoda na głód;)
OdpowiedzUsuńDo spódniczki z Bruegelem przymierzałam się nawet, są dostępne na allegro, ale wszystkie są na mnie za ciasne w pasie:/
Chętnie przygarnęłabym sukienkę czarno-białą plus teczuszkę z fruwającym anglikiem:)