poniedziałek, 26 września 2011

Twin Heart










I stało się,znów jestem w Polsce..I mimo,że miałam całkowicie przygotowany post kosmetyczny(niebawem),fala wzruszeń i poruszeń,no i chęć pisania,sprawiła,że pokażę zestawy,w których tle są miejsca,które kocham:).Jest pięknie,pogoda,miejsca i ludzie,którzy są mi szczególnie drodzy,język,nawet złe strony polskości,są dziś czarujące.Jesień jest szczególnie bliską mi porą,może dlatego,że się wtedy urodziłam,a może dlatego,iż mam nieco melancholijną naturę.Fajnie jest przejść się ulicami mego rodzinnego miasta,przywołać wspomnienia i i pomyśleć o tym i tamtym.Wypić kawę w ogrodzie z moją babcią,popędzić na polowanie do Sh,przytulić się do mojej kotki (która ma już 12 lat-100 Lodziu),popatrzeć na uśmiechniętą buzię mojego synka i samej poczuć się trochę jak dziecko..
Sukienka i sweter to nowe zdobycze z sh,są bardzo wygodne i mają przyjemne kolory,buty i broszkę przywiozłam z Niemiec, w tle nasz dziki sad (choć nie jesteśmy plantatoro-rolnikami,ale moje prababcia w latach 20 tych,poszła za modą i założyła go) przy moim domu,gdzie lubiłam już jako dziecko,przesiadywać.Mam z nim wiele pięknych wspomnień.

Buziaki:*

sukienka i bolerko-NEXT sh
buty-primark
torba-C&A
broszka-Six (edycja Oktoberfest 2011:)

31 komentarzy:

  1. śliczne buty, uroczo wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że tło iście polskie :))) sad - fajna sprawa ;)
    Piękny zestaw :)
    Ach, też bym chciała do Polski :P
    Udanego pobytu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna sukienka,do Twoich zestawów powróciła magia. Uwielbiam Cię taką melancholijną.Pozdrawiam i życzę miłego pobytu w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna broszka, set przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Broszka jest urocza:) Uwielbiam takie ciekawe akcenty w stroju, a u Ciebie ich nigdy nie brakuje :) Pozdrawiam i życzę udanego pobytu!

    OdpowiedzUsuń
  6. gorgeous dress, i always love these patterned dresses. cutest shoes too

    OdpowiedzUsuń
  7. masz świetną fryzurę, w połączeniu z tymi wielkimi oczami tworzy taką "lalczyną" urodę, która strasznie mi się podoba :) i torba też świetna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czerwone dodatki są fantastyczne, pasują Ci bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może to dziwnie zabrzmi, ale brakowało mi już u ciebie czegoś z sh;).
    Magiczno - polsko - jesienne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładny strój. Szczególnie podobają mi się buty. Mają niesamowicie intensywny kolor. I bardzo Ci pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czy Ci pisałam, ale masz bardzo francuską urodę :) Wyglądasz prześlicznie

    OdpowiedzUsuń
  12. świetnie wyglądasz! buty i torba fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  13. uroczy zestawik,bardzo sentymentalny

    pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  14. mozna wiedziec ile kosztowaly te buty? sliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurcze, tak jakoś jest, że my- niebanalne melancholiczki nigdy nie przestajemy tęsknić za swoimi korzeniamo. Mi sie tęskni ostatnimi czasy okropnie...
    Wole Cię zdecydowanie w mniej ¨urban¨ odmianie!
    Pozdrowienia dla Krakowa!

    OdpowiedzUsuń
  16. Buciki! Jak zwykle patrzę wytężonym wzrokiem na tę część garderoby w każdym twoim poście. i ta broszunia... uroczysko! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz świetną urodę ;) set oczywiscie też świetny, pozdrawaiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. masz świetne włosy, wyglądają jak peruka!;)

    OdpowiedzUsuń
  19. pięknie,pięknie,pięknie

    sara

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też cię wolę w takim sentymentalnym wydaniu,słodka sukieneczka,całość bardzo gustowna

    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  21. Jesteś z Krakowa ? W sensie, że urodziłaś się tam ?
    Kiedyś w jednym z postów, pisałaś, że przyjechałaś do Ostrowca. CO łączy cię z tym miastem ?

    OdpowiedzUsuń
  22. <3love,love love

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję bardzo serdecznie za miłe komentarze:)

    Czerwony garbus-te buty kosztowały albo 11 Euro albo 13E.Są mega wygodne

    Brosha -Ty najlepiej wiesz kochana, o czym mowa,emigracja ma też swoją cenę i gorzką stronę..

    Anonimowa-Otóż Ostrowiec Św.to moje miasto rodzinne,tu się urodziłam i wychowałam,do Krakowa wyjechałam na studia i po s.pracowałam,także to trochę taki mój "drugi dom".Z jednym i drugim miastem wiąże się dla mnie wiele pięknych wspomnień:)ale me serce jest w Ostr,tu jest moja rodzina i korzenie.

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja cię widziałam w Ostrowcu,wyglądasz na miłą osobę,ale jakoś głupio mi było podejść, a szkoda,może następnym razem...:)

    Marta

    OdpowiedzUsuń
  25. Na pierwszym zdjęciu wyglądasz jak mała dziewczynka, która zaraz otworzy wrota magicznego świata. W środku pomogą jej nie zgubić się magiczne czerwone buciki, a zegarek z broszki przypomni, żeby wrócić na podwieczorek. Bim-bom!

    OdpowiedzUsuń