niedziela, 15 listopada 2009
Powder pink is the colour of my son's cheek
Dziś mój debiutancki post z angielskim nad którym namęczyłam się jak Syzyf:)he he.Ten strój założyłam na dzień Św.Marcina,który jest w Niemczech dość ważny-dla dzieciaków i ruszyłam z mymi dziewczynami i naszymi synami do przyszłego przedszkola dzieciaków na pochód latarni(Filipek był aniołkiem-jak widać na zdjęciu)ja wybrałam zaś pastelowo różowy sweterek z angory z falbankowymi rękawkami-kocham falbanki i pasujące doń dodatki,plus baardzo szerokie szwedy(tu zwane Marlenehose)które bardzo lubię,choć może lepiej prezentują się weń wysokie kobiety..ale nic to.Do tego skromne dodatki w srebrze i bransoleta z piórami i gotowe.Mimo iż, nie noszę różu często -to szanuję ten kolor bo kojarzy mi się z baletnicami,buduarem,niewinnością ,pierwszą miłością i policzkami mego małego synka zaróżowionymi od zimna:)))I jeśli ładnie się go zestawi to kolor ten, może być bardzo szlachetny i nie tylko przywodzić na myśl kicz i cheep chick(nie mylić z Moschino:))pozdrawiam i miłego tygodnia:)
sweter-H&M
spodnie-Topshop
buty-t-bary New Look
bransoleta z piórami
kolczyki-Topshop
torebka na łańcuszku-H&M
english
This is my debut in english:)so sorry for poor grammar:)For many people pink is substitute for cheep chic (dont associate this with Moschino:))and many of my friends
they speaking about pink in context Barbie-like,kitschy disco-girls..pity.I don't wear pink very often but for me this is a colour of ballerinas, buduar, decoupage flowers,first love and my son's cheek:).Sometimes pink is really innocent especially when you combine this well..
And now about my outfit:
knitwear from H&M-I love everything that has ruffles..this is so feminine and lovely..plus powder pink colour looks very nice.
trousers from Topshop-is importent when fabric has struktur,and interesting shape just like this trousers,maybe they dont really fit to me but it doesn't matter:)
shoes-silver t-strap from New Look
earings withs roses from Topshop
bag-small chain bag from H&M
and GORGEOUS bracelet with feathers and this is it..i wish you all a pleasent sunday and nice week.bye:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Marlenehose w sensie Marlene Dietrich? :)
OdpowiedzUsuńno tak:)tak tu nazywają takie spodnie:)
OdpowiedzUsuńjejku jejku, ale romantycznie i tak zimowo zarazem:) cudny outfit! Schoen!
OdpowiedzUsuńBoskie spodnie! i zestawienie szarości z pudrowym różem, mrrr... :)
OdpowiedzUsuńsweterek to absolutny hit!
OdpowiedzUsuńhttp://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/
śliiiczne kolorki, spodnie i włosy:):)
OdpowiedzUsuńi sweter i spodnie i torebka. ukradłabym wszystko.
OdpowiedzUsuńja bym skradła kolczyki!
OdpowiedzUsuńprzesłodki sweterek i torebka:-)
OdpowiedzUsuńa i jeszcze, jestes moim bożkiem od butów.
OdpowiedzUsuńJak zwykle dla każdego elementu stroju jestem na duże TAK. Nie wspomnę o urokliwym maluchu. Cudnie droga MAMO, oj cudnie.pozdrawiam.jagodda
OdpowiedzUsuńWell Done Mummy!
OdpowiedzUsuńKeep on flying.
p.s.a maly Filipek czy ze skrzydelkami, czy tez bez wyglada jak najslodszy aniolek:)
xoxo
well done on the english, a great feature. i love pink..& ruffles..
OdpowiedzUsuńuroczy synek i piękna mama-ale czy to aby Twoje dziecko(kolor włosów i struktura)he he:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie. Synek też cudowny - uwielbiam dzieci :)
OdpowiedzUsuńcudowne spodnie i pięknie ci w tym pudrowym różu :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite połączenie kolorów. Ten pudrowy róż jest piękny.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za rozowym dlatego podziwiam za zdolnosc zaaranzowania takiego, ze moze sie podobac nawet mnie:) a policzki malego jak porcelana polozona w miekkim puchu:)
OdpowiedzUsuńa spodnie - bardzo lubie ten styl.
dobrego tygodnia:)
a ja sweterek ten tez mam, wiec oczywiscie musi mi sie podobac:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
eh, tak to juz jest, mnie sie teskni do zagranicy jak tak siedze w tym Krakowie :)i zazdroszcze waszych targow!
OdpowiedzUsuńdoskonale:)
OdpowiedzUsuńczaję się ciągle na ten sweter, jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńjakże tu pięknie! jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak rzadko nosisz różowy, bo świenie podkreśla Twoją urodę!
OdpowiedzUsuńzestaw jest przecudowny,bardzo w moim stylu:)
(mam nawet podobne skojarzenia co do tego odcienia)
Filipek jest uroczy;))
pozdrawiam
a.
ooo wie susss:)
OdpowiedzUsuńrozowe akcesoria do swetra - oszalamiajace. Jestes moja Mistrzynia Dodatkow :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
I think pink is such a sweet color... and I associate it with ballerinas as well :) I also think it's a perfect combination with grey... love your outfit!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudrowy róż, jednak w twoim przypadku to spodnie najbardziej zwróciły moja uwagę.
OdpowiedzUsuńdziękuję za wszystkie opinie:)Thank you all:)
OdpowiedzUsuńGammar ad kynnast per
OdpowiedzUsuńPiękne spodnie i torebeczka.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się, że zawsze Twoje stroje są bardzo spójne i przemyślane. Wersja zielona - zakochałam się!
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała chwilkę to wpadnij do mnie, właśnie się "otworzyłam" ;) http://www.diiianabanana.blogspot.com/
Pięknie, po prostu pięknie. Podoba mi się, że nosisz takie szerokie spodnie, podczas gdy większość pomyka w rurkach (w tym i ja:). Mam kilka takich zamaszystych spodni w szafie - chyba mnie natchnęłaś:). Patrzę na Twoje maleństwo i chce mi się kolejnego bobasa, takiego milusiego do przytulania:) Ehh...ten instynkt macierzyński mnie wykończy kiedyś!:)
OdpowiedzUsuńI adore this look. Pink and grey are so beautiful together.
OdpowiedzUsuńlululetty.blogspot.com
Mnie też uwiódł pudrowy sweterek z h&m... I cudne kolczykowe różyczki(jeju, jak ja uwielbiam te kwiaty!) :)
OdpowiedzUsuńCud, miód i malinki!
Dziekuję ,jestem zaszczycona tak miłymi słowami od wspaniałych kobitek:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten pudrowy kolor, piękny synek również :) A sama stylizacja zachwyca lekkością mimo pozornej lejącej ciężkości materiałów.
OdpowiedzUsuńcudownie!zakochałam się w każdym elementem Twojego stroju!dodaję Cię do ulubionych, dziwię się, czemu nie znalazłam Cię wcześniej:)
OdpowiedzUsuń