niedziela, 20 maja 2012

Voilà

Gdyby sie tak intensywniej zastanowic,co jest motywem przewodnim w mojej szafie,mozna z reka na sercu stwierdzic-nadruki.Jestem ich niestrudzonym tropicielem.Zdecydownie jest to droga na skroty,bo duzo trudniej jest stworzyc cos wyrozniajcego sie z tlumu,wykorzystujac neutralne urbania (mozna sie tez zdecydowac na architektoniczne formy jako zrodlo ekstrawaganckiego wygladu lub nietuzinkowe dodatki )..Poza printami,jak wielu moich drogich czytelnikow dostrzeglo,przykladam wielka wage do detali i zgodnosci kolorystycznej (co tez jest jazda na rowerku 3-kolowym:)i robie to juz od wielu lat automatycznie,to juz takie male natrectwo:.)Moj styl ewoluowal i stal sie nieco przyziemny,co wspiera nieco moja praca (w szpitalu psychiatrycznym) i kraj,gdzie o inspiracje trudno..no i wiek-trzeba zwracac uwage,co jest jeszcze fantazyjnym zestawem a co stylizacja infantylna:).Nie wolno sie jednak calkiem zatracic i warto choc troche pozostac soba,nawet w niesprzyjajacych okolicznosciach.Tak wiec by potwierdzic te hipoteze,prezentuje dzis,moje kolejne "sreberko"-sweterek/bluze w dzrzewa (kupiona w PL na % i przetworzona przez mila Pania krawcowa w narzutke:)Do tego klasyczne dodatki:mokasyny-plecionki,sukienka w tzw.serduszko,trench i torba materialowa a'la chanel;P trench-zara kids sukienka- New Look-Sh (PL) buty-vintage cardi w drzewka-House % torba-z UK (prezent) zegarek-Casio

25 komentarzy:

  1. fajne w Twoim blogu jest to,ze to blog iscie szafiarski,nie reklamowy,nie zarobkowy - nie twierdze,ze xle na blogu zarabiac,ale tu widac,ze to Twoje hobby a nie tylko platna zabawa w sety,outfity,manekiny romwe i zary :)) no i ta Twoja konsekwencja w ubieraniu sie...niby babciowo,a jednak swiezo,dziewczeco,nie ma zadnej rzeczy ktorej bym nie byla w stanie zalozyc na siebie,a to rzadkosc ;)) plecione buciki cudniaste,mam nadzieje ze trafie na cos podobnego w podlondynskich charity shopach,swietne sa! pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. tak właśnie, pewnego dnia obudziłam się i stwierdziłam, ze 90% rzeczy w szafie mam w nadruki, ani widu, ani słychu jednokolorowego basicu.. a później zaczęłam to nadrabiać;) ciekawy blog!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna! Zegarek masakrycznie kojarzy mi się z latami 90-tymi, bo wtedy jeszcze co druga osoba nosiła taki na ręku. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. to był taki cardigan (W drzewka?) :O ja mam taka "bluzę" i strasznie żałuję ze w takim razie nie wypatrzyłam cardigana, bo o wiele bardziej by mi się przydał ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekstra pomysl z przerobką bluzy na narzutkę, jest urocza! poza tym bardzo podoba mi sie plaszczyk i Twoja fryzura;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeeeeej też mam ten zegarek tylko w kolorze złotym. Mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje drzewka wymiatają!!!!!!!!!Nie rezygnuj z wzorów. Masz tak delikatną urodę, że chyba przesadny infantylizm Ci nie grozi. Jestem w podobnym wieku co Ty i te same rozterki ubraniowe, ale jak tak sobie myślę, to najważniejsze być sobą, wtedy wszystko się wybroni.

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie!i po Twojemu

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. buty i torba<3

    OdpowiedzUsuń
  10. wygladasz magicznie w tej fryzurze. mi jakos brakuje zwinnosci, aby moje sianko tak zaplesc :-./

    OdpowiedzUsuń
  11. Czemu nie używasz spacji po znakach interpunkcyjnych?

    OdpowiedzUsuń
  12. you looi amazing, love your jersey! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. you look beautiful ;)

    http://www.malinowekwiatymalwy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. świtna fryzura.na moich włosach sie nie udaje ;/
    http://czizburgerk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna stylizacja i cudowny sweterek <3

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Brakuje mi Twoich postow...

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo ci ładnie w takiej fryzurze :)
    i fajny sweterek ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam takie retro zegarki, szczególnie w kolorze jak Timex 80 Calculator, są cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Zrobiło się jesiennie :) Fajne stylizacje!

    Zapraszam: http://magdallenastyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń