sobota, 4 września 2010

Bo Ostrowiaki fajne chłopaki są :)..




Miejsce,które posłużyło mi za tło do zdjęć,to stara huta,która jak dobra matka wykarmiła pokolenia Ostrowiaków,a teraz odeszła lekko w zapomnienie,szczególnie jej stara część.Opuszczone hale i rdzenna część mojego rodzinnego miasta(gdzie niektóre budowle pamiętają jeszcze koniec XIX wieku) zawsze budzi we mnie pokłady sentymentów, melancholii za starymi czasami oraz innych dziwacznych odczuć.Ten kto odwiedza mojego bloga powinien już wiedzieć,że jestem nieco nawiedzona,dlatego też spacerując sobie wśród tych pustostanów zastanawiałam się jak toczyło się tu życie ,kiedy moi pradziadkowie byli młodzi:)..
Mój stój w pełni pasował do pogody,gdyż padało i było zimno,stąd tweedowy płaszcz.Całość kojarzyła mi się nieco z elegancją rodem z lat 30-40'tych,ale lekko unowocześnioną.Na uwagę zasługuje bluzeczka z przepięknym wzorem,która to całemu zestawowi nadawała lekkości i przełamywała posępne kolory..Na doczepkę znalazły się tu również-czarujący płaszczyk,zegar-broszka,który jest w rzeczywistości klipsem:)do ucha,prosta spódnica tulipan i wesołe lakierki.

A i najważniejsze-ten niepozorny pierścionek z serduszek,to mały "wehikuł czasu",może to dzięki niemu,w miejscu tym panowała taka atmosfera,należał bowiem do mojej prababci,która wprawdzie nie była ukochaną hutnika,tylko nauczyciela,ale przypomina o tamtych czasach.I choć tych ludzi już nie ma,pamiątka po ich miłości pozostała:))

dziękuję Tinkerbelli:) i El:) za nominację do zabawy blogowej(zamieszczę ją w następnym poście)

*tweedowy płaszcz-Oasis
*bluzka-River Island(sh)
*torebka-vintage
*lakierki-Miss Selfridge
*spódnica-next(sh)

36 komentarzy:

  1. Zdjęcia przypominają mi książkę Ludzie Bezdomni, czemu - nie wiem.
    Bardzo gustowne połączenie, cieszy wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  2. z każdym postem jestem pod coraz większym wrażeniem Twoich zdolności w dobieraniu dodatków. te czarujące detale tworzą fantastyczny nastrój i dodają niezwykłego uroku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lovely bag!

    http://agitarsimonroe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie, magicznie i mega klimatycznie-w stroju, w tym otoczeniu...
    Pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twoje zestawy za to, że są przemyślane, zapięte na ostatni guzik ;) i skupione na szczegółach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostrów Wielkopolski?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję serdecznie

    Anonim-To miasto to Ostrowiec Świętokrzyski:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Doskonałość roku..

    OdpowiedzUsuń
  9. i wish i could understand your writing :( because i just LOVE your outfits, you have amazing style. loving your blog, definitely following :)

    http://www.repeatwithbrazen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Kobitko,Ty i Twoje stylizacje jesteście niesamowite!!!

    pozdrawiam przeserdecznie :))
    B.

    OdpowiedzUsuń
  11. This coat is gorgeous! You have the most amazing style ;-)! I'm following you ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam twojego bloga, masz świetny styl

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny "back to school"look.Całość genialna!

    OdpowiedzUsuń
  14. wyglądasz cudnie i jesteś prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę nie wiem skąd ty bierzesz te piękne ubrania i dodatki.Każdy twój zestaw jest zachwycający.wierna fanka:)

    OdpowiedzUsuń
  16. pięknie,pięknie pięknie

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem zakochana w tym zestawie.pozdrawiam Pati

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się absolutnie wszystko:ubrania,atmosfera i urzekająca historia:)

    OdpowiedzUsuń
  19. wielka szkoda ze jakos u nas nie mozna spotkac takich pierscionkow. pieknych prostych bezpretensjonalnych. podobne nadal robia skandynawowie.piekny plaszczyk z tym asymetrycznym zapieciem!

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoj cudny ubior niesamocie wspolgra z otoczeniem i niesamowita historia...PIEKNIE!
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  21. wygladasz po prosty rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wiedzialam ze masz cos wspólnego z Ostrowcem, poniewaz widzac Cie w naszym ostrowieckim sh pomyslalam ze albo mam omamy albo masz siostre bliźniaczke, ale juz wszytsko sie wyjaśniło. :))

    OdpowiedzUsuń
  23. soo pretty..i love it..

    OdpowiedzUsuń
  24. Huta musi być piękna, może kiedyś pojedziemy ją obejrzeć :) Ty niezmiennie wyglądasz doskonale pod każdym względem a zdjęcia wyjątkowo zachwycają kolorystycznie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Całość przepiękna! Uwielbiam wszelkie tweedy...

    OdpowiedzUsuń
  26. No i teraz znów czuję wdzięcznośc dla Vintage Girl bo dzięki jej zestawieniu tutaj trafiłam.

    Ładnie Ci to wychodzi a Twoje stylizacje potwierdzaja tylko znaną prawdę, że diabeł tkiwi w szczegółach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Całość genialnie skomponowana!

    OdpowiedzUsuń
  28. świetna bluzka, choc płąszcz jak dla mnie ma dość niekorzystna długosć.

    OdpowiedzUsuń
  29. ja też trafiłam dzięki Vintage Girl i bardzo się z tego cieszę. Piękne stylizacje!

    OdpowiedzUsuń
  30. Masz wprostu cudowny płaszczyk. A ostrowiecka stara huta to miejsce wprost magiczne - szczególnie ta właśnie uliczka przy której stoisz: skryta za familokami, gdy zachodzi słońce wygląda jak wycinek historii, który dojrzewa jako ruina :-) W Ostrowcu lubię też cukrownię Częstocice. Podczas szkolnych lat byłam tam na wycieczce, zakład w środku był niesamowity, teraz już chyba stanowi masę upadłościową. Ulica wzdłuż cukrowni (ta z idiotycznym wiaduktem koło stawów) to jedno z moich wymarzonych miejsc na zdjęcia: zawsze planuję tam zrobić, a nigdy jeszcze nie spełniłam tego marzenia. Chyba trzeba się spieszyć, bo wkórtce pewnie i te stare mury znikną. Tak jak zniknęły kominy ze starej huty: nie wiem, jak to jest, ale jak jestem w Ostrowcu to sobie nimi mentalnie wypełniam horyzont. W ogóle Ostrowiec przez ostatnie 20 lat zmienił się nie do poznania...

    OdpowiedzUsuń
  31. A skąd są rajstopy jeśli można spytać?

    OdpowiedzUsuń
  32. It's an amazing paragraph for all the online viewers; they will get benefit from it I am sure.

    Also visit my page; skin lightening surgery

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękna pamiątka taki pierścionek.I historia rodzinna związana z jednym miejscem. Nie dziwię się, że chcesz wracać do Ostrowca. U mnie biżuteria prababek w większość przepadła w zawieruchach wojennych, a babcie i dziadek zaszczepili we mnie tęsknotę do swoich kresowych małych ojczyzn.

    OdpowiedzUsuń